WODOSPAD, MUZEUM FRANCISZKANÓW I TWIERDZA STJEPANA HERCOGA.

Dzisiaj najpierw oglądaliśmy wodospady.

W końcu dojechaliśmy, naprawdę piękne miejsce, prawie nie ma ludzi. Zobaczyliśmy jakiś stoliczek, do którego dojście było przez wodę, postanowiliśmy tam pójść. Idziemy, znaleźliśmy mostek, po którym mogliśmy     przejść do wody, po której musieliśmy przejść, żeby dojść do stoliczka, Tatuś przenosił nas nad wodą, Helenka przy przenoszeniu wpadła do wody a było to tak: Tatuś złapał mnie za ręce, i postawił na skale, a sam postawił nogę na mocniejszym oparciu, ja, myśląc że robi następny krok pociągnęłam go w stronę wodospadu   iiiii  oczywiście pacnęłam dupką w wodę. Wracaliśmy w gołych stopach. Jedziemy teraz do muzeum Franciszkanów,  szczerze powiedziawszy to wodospady ciekawsze. Twierdza Stjepana Hercoga bardzo potężna i piękna i ciekawa.

PISALI   BARTUŚ   I    HELENKA