Plażowanie i tunel do plaży Devachen

Dzisiaj planujemy przede wszystkim plażę Drobny Piasek która po ichniejszemu nazywa się Drobni Pijesak. Jemy śniadanie i jedziemy na plażę. Rzeczywiście ma prawo nazywać się drobny piasek, ponieważ jest na niej trochę drobnego piasku. Jest prysznic ze słodką wodą. Woda w morzu ciepła, a plaża duża.Na tej plaży dzisiaj nauczyłam się leżeć na wodzie, pływałam kraulem, i nauczyłam się nurkować Tatusiowi pod nogami. Po powrocie z plaży Mamusia wysiada a my jedziemy jeszcze przed zmrokiem do tunelu przez którego nie da się przejechać ale da się przejść, a który wychodzi na plażę  Devachen.

Tunel do plaży Devachen
Tunel do plaży Devachen

Tunel ten ma około 300 metrów. Idziemy do niego. Dużo tu śmieci. Ludzie nie dbają o piękno miejsc tutaj, wyrzucają śmieci gdzie bądź. Przechodzimy tunelem. Rodzice mówią potem że mają bardzo dzielne dzieci 🙂 . Plaża po drugiej stronie tunelu jest maciupusieńka ale śliczna. Idąc tym tunelem nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego pod jak dużą górą przeszliśmy. Robimy kilka fotek i wracamy.

Tunel do plaży Devachen
Tunel do plaży Devachen
Plaża Devachen
Plaża Devachen

Wracając jeszcze zbieramy kwiatki dla Mamuni na stół. Tym razem jedziemy drogą która wychodzi obok wysypiska śmieci, przy głównej drodze. Straszny bród. Dzisiaj było fajnie.